Check out Towar Z Górnej Półki [Explicit] by Kubiszew on Amazon Music. Stream ad-free or purchase CD's and MP3s now on Amazon.co.uk. Assista gratuitamente ao vídeo de Wkurwiam się, de Kubiszew's no álbum Towar z górnej półki e veja a arte da capa, letras e outros artistas parecidos. Reproduzindo via Spotify Reproduzindo via YouTube Smartfony z górnej półki. Co kupować, czym się różnią? [Pieniądze Ekstra] Najmodniejsze modele smartfonów kosztują często ponad 2 tys. zł. Producenci przekonują w reklamach, że każdy jest wyjątkowy i ma funkcje, których u konkurenta nie uświadczysz. Sprawdzamy: czym różnią się od siebie smartfony z górnej półki? Mikromusic ma nową płytę. Poniekąd już dobrze znaną. Natalia Grosiak opowiada w wywiadzie o kulisach powstawania płyty "Mikromusic z dolnej półki". Zespół jest w trasie koncertowej. Warto posłuchać wywiadu i pójść na koncert. Premiera rozmowy wideo już w najbliższy czwartek 26 września 2019 r. o godz. 12.00. W 2002 roku wspólnie z zespołem Desant nagrał swój pierwszy lokalny krążek. Praca z zespołem niosła ze sobą kolejne projekty. Raper od zawsze współpracował z zespołem AIFAM, udzielając się zarówno na krążkach jaki i na koncertach. W 2009 roku nawiązał współpracę z Dj Show’em i wspólnie z Julasem wydał płytę pt. Vay Tiền Online Chuyển Khoản Ngay. Atakuję jak terrorysta w pełnym metrze Membrany z twoich głośników zatrują powietrze Smakujesz trucizny i krzyczysz: „Jeszcze!” Coś nowego i dobrego, Zamrix wreszcie! Z tą muzyką przepierdolisz cały hajs w barze Z tym wokalem odkryjesz nowy smak w browarze Nowe twarze ziomuś, ekipa rap kanciapa Zdrowie każdego pierdolonego brata Najwyższa stawka, nie dla nas mała pukawka Długopis plus kartka to jak pieprzona militaria Uzbrojony w wersy jak zawodowy komandos Wkurwiam znów, jak serwerowy atak DDoS Wciśnij stop, to jest zabójcza dawka radiacji Zgadnij kto nie przychylnym udziela sankcji Zgadnij kto ten bit zrobił (Zamrix) Zgadnij kto kolejną piątkę zdobył (Zamrix) Kto powiedział że rap na moich bitach będzie nudny Nudne to są ciągle te same hejty, jestem okrutny Wybacz koleżanko że powiedziałem ci szczerze Będzie nam jak w niebie, stuprocentowo nie wierze Że mi teraz muzyka wychodzi to jest zwykła kpina Propsy na asku są tyle warte co hejty z anonima Minęła zima, i co? I wypuszczam świeży rap Towar z górnej półki jak Kubiszew brat! Ten towar tak wysoko stoi że potrzebujesz drabiny By po niego sięgnąć i posłuchać odrobiny Tylko dla swoich, w netcie nie mam przyjaciela Browara wypije, inspiracja sępoleńska ziemia Siema, wracam jak powikłania po chorobie To jest zajebiste? Wydaję się Tobie Siema, wracam jak powikłania po chorobie To jest zajebiste? Wydaję się Tobie Tekst piosenki: Nigdy nie byłem skurwielem, zawsze chciałem kompromisu Tak wkurwiam się na ludzi, nie oceniam życiorysów Pieprze zakłamanych tchórzy i nagrywam rap poważny Przecież Wojtek Ci przewinął, świat należy do odważnych Od zawsze w oczach prawdy chciałem widzieć swoje mustro Później znów ją widzieć, gdy me oczy ujrzą lustro Gdy siadam nad kartką, chwytam ucho kubka z kawą To myśle, że ta prawda jest cholernie ważną sprawą Człowiek rozsypuje myśli i trudno się pozbierać W świecie, który człowiek tworzy tu i teraz Weź mi to przypomnij, na to mogę Ci pozwolić Gdy potknę się o swoje i złapie się na swoim Już nie chce tego widzieć, od plastiku chce się rzygać To jak czysta, brudna prawda, jak inaczej to nazywać Jaki jestem coraz starszy, coraz chudszy i zgorzkniały Choć nie jestem kłębkiem świata, świat dla mnie jest za mały Chce zostawić wszystko, puścić wszystko w okrąg Nie szukaj tam istot i w życiu iść po drodze Ja chce zostawić wszystko! (Chce żyć jak człowiek, nadal trwać, mam już dosyć miasta) Działam w jej oparciu, światło ulic na mnie zerka Pozostaje wierny człowiek, jak mój człowiek Szelka Są tu rzeczy, które mogę dziarać po pijaku I ludzie, za których oddam zawsze ukłon światu Może się zmieniłem, Ty nie wpadaj w histerie Bo może się nie zmieniam, tylko ładuje baterie Dziś ślepo wystaw rękę, a chwyci ją schiza Nie jestem pierdolnięty, wole życie trzymać w ryzach A Ty idź za nimi, pędź za nimi i nie czekaj Tylko nie kłam, że w tym lustrze nadal widujesz człowieka Kariera to za mało, władza to za mało dla mnie Ambicja tego świata mi niczego nie ukradnie I prawą chwytam staty, w lewą ustawiam wysokość Dziś dotrzymuje słowa, które dałem kiedyś blokom Degustacja życia, nie jest dla mnie błahą sprawą I nadal pale szlugi i popijam je kawą Chce zostawić wszystko, puścić wszystko w okrąg Nie szukaj tam istot i w życiu iść po drodze Ja chce zostawić wszystko! (Chce żyć jak człowiek, nadal trwać, mam już dosyć miasta) Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu Fakju Lyrics[Zwrotka 1: Kubiszew]Proszę to dla ciebie, to opcja bardzo prostaTo mój środkowy palec, tylko jego możesz possaćI wierz w to co robię, to dopiero trzeci wersGłupia dziwko ty już wiesz, że jadę po tobieKiedy na podwórku moi ludzie ciebie widząNie uśmiechają się do ciebie tylko z ciebie szydząOpluwam cię słowami i przychodzi mi to łatwoŁykaj moje słowa, wiem że lubisz hardcoreNie idzie ci z myśleniem, to ty jesteś naiwnaNie myśl co ja myślę, bo dla mnie jesteś dziwnaNie chodzi o seks w którym biorą udział grupyTy nie osiągniesz nic jeśli nie użyjesz dupy2010 siadam kręcę, dżoja pufamBiorę bucha za tych którym już nie ufamWeź się pierdol i nie igraj z uczuciamiLudzie tracą kasę przegrywając z popędami[Refren: Kubiszew x2]Nie posiadam broni, nie dostaniesz kuli w głowęMam środkowy palec, którym czule cię pierdolęDla mnie liczy się lojalność, nie jestem zepsutyMi się żyje lekko, to ty masz wyrzuty[Zwrotka 2: Paluch]Zawsze szedłem swoją drogą i byłem grupie wiernyTrochę rzeczy się zmieniło, poglądów jestem pewnyNie unikniesz reprymendy jeśli wyczuję zwątpienieFakju - pierdol się, wątpisz we mnie?Ja nie czuję nienawiści, ogień zmieniam w lódByliśmy w jednym syfie dzisiaj każdy ma swój brudCi co mają wielki wlew, są w dupie są najgłębiejPo nagrody i pochwały zawsze stoją w pierwszym rzędzieUśmiecham się i stanowię dla nich tłoPo cichu wchodzę na szczyt sram na ich parcie na szkłoNie chce im zaszkodzić, szkodzą sobie lepiejI dobrze wiem że nie wiesz że mówię to do ciebieNieświadomi skurwiele, nie wiedzą co to skromnośćChoć mówią że tak nie jest, chcą tylko wzbogacić kontoPęknięty kondom, tak nazywam te łajzyFakju – pierdol się i tobie podobny każdy, tej![Refren: Kubiszew x2][Zwrotka 3: Peja]Myśleli że się wkurzę po Zielonej Górze, tchórzeWywołali wielką burzę przez jednego faka, tudzieżChcieli mi dojebać uwierz nie było łatwo przetrwaćTe nagonkę w mediach dziś mam spokój na koncertachCzęsto sam środkowym palcem pozdrawiam oponentaKtóry chciał na tym skorzystać jak się w konsekwencji zesrałI choć nadal czuć niesmak że to mnie obwołał winnymTacy dziwni kumple z branży kilku z nich zazdrości kij z tymKasy szczęścia i pozycji, takt zawiści i pierdoliWięc środkowy dla gnoji, czas przywołać „Co cię boli?”Dziś ze szczytu Olimp, który nie jest szczytem marzeńKreślę zarys zdarzeń, Rychu na was lachę kładzieTy rozsiewaj fałsz zarazę, nieszczery uśmiech wklejajJuż nie trzyma z tobą Peja, ziomuś powodzeniaOto nieśmiertelny temat, bardziej niż Christofer LambertFaki pokazać odważnie tym co szkodzą, ziomuś znasz mnie[Refren: Kubiszew x2][Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] Sprawdź teksty wszystkich piosenek z albumu Towar Z Górnej Półki nagranego przez Kubiszew, wraz z ich tłumaczeniami i interpretacjami. Na znajdziesz najdokładniejsze tekstowo tłumaczenia piosenek w polskim Internecie. Wyróżniamy się unikalnymi interpretacjami tekstów, które pozwolą Ci na dokładne zrozumienie przekazu Twoich ulubionych piosenek. Unhuman Familia z dumą prezentuje solowy album Kubiszewa pt. „Towar z górnej półki". Ten długo oczekiwany przez wszystkich krążek to 16 utworów klasycznego brzmienia oraz wiele ciekawych featuring-ów: PEJA, PALUCH, MROKAS, RAFI, KONI, GEDZ, SŁOŃ. Płyta dostępna na oraz

kubiszew towar z górnej półki tekst